poniedziałek, 26 listopada 2012

Żyj zgodnie z cyklem hormonalnym


            Jeszcze kilka dni temu byłaś radosna i pełna energii, a dziś bez żadnej przyczyny straciłaś humor. Za te wahania nastroju odpowiedzialne są hormony, które dzień po dniu rządzą twoim życiem.
Hormony od których zależy twoja płodność, ale także samopoczucie, zdolność koncentracji, ochota na seks – produkowane są cyklicznie w jajnikach i przysadce mózgowej. To one wyznaczają początek cyklu ( czyli pierwszy dzień miesiączki ) oraz jego kulminacyjny moment, jakim jest owulacja, czyli uwolnienie dojrzałego do zapłodnienia jajeczka. Przeciętny cykl miesiączkowy, taki właśnie opisuję, ma 28 dni. Może jednak być krótszy, wtedy właśnie owulacja występuje wcześniej, lub dłuższy i wtedy owulacja jest późniejsza.

DZIEŃ 1-5

            Poziom estrogenów i progesteronu spada, co powoduje złuszczanie się błony śluzowej macicy. Zostaje ona wydalona wraz z krwią miesiączkową. Pod wpływem hormonu FSH, wydzielanego przez przysadkę mózgową zaczyna wzrastać i dojrzewać pęcherzyk z komórką jajową w środku. Zajście w ciążę w czasie miesiączki jest bardzo mało prawdopodobne. Możesz trochę stracić na wadze, ponieważ przy niskim poziomie estrogenów wzrasta tempo przemiany materii. Fizycznie czujesz się niestety nie najlepiej, miesiączka powoduje skurcze w dolnej części brzucha, bóle krzyża, senność.

DZIEŃ 6-13

            Przysadka mózgowa produkuje hormon LH, który powoduje, że pęcherzyk z komórką jajową nadal rośnie. Rosnąc, wydziela estrogeny. Powierzchnia błony śluzowej macicy, złuszczona po miesiączce, zaczyna stopniowo narastać, staje się coraz grubsza. Na trzy dni przed owulacją zaczyna się płodny okres. Jeśli dojdzie wtedy do stosunku bez zabezpieczenia, ciąża jest niemal pewna. Dzięki estrogenom błyszczą ci włosy i nie masz kłopotów z cerą. Nawet jeśli zarwiesz noc, na twojej twarzy wcale tego nie widać. Jedynym minusem jest to, że nadmierna aktywność  może spowodować zmęczenie J.

DZIEŃ 14

            Poziom estrogenów osiąga punkt szczytowy. Gwałtownie wzrasta też poziom hormonu LH. Pod jego wpływem pęcherzyk z komórką jajową pęka. Moment ten nazywamy owulacją, jeśli cykl twój trwa krócej lub dłużej niż 28 dni, nastąpi on odpowiednio później lub wcześniej. Błona śluzowa macicy osiąga maksymalną grubość. Jeśli chciałabyś mieć dziecko, to jest najlepszy moment. Podjęcie współżycia bez środków antykoncepcyjnych przez około dobę po owulacji kończy się zajściem w ciążę. Jesteś w doskonałym humorze, masz ochotę na seks. Owulacji towarzyszy czasem ból w dole brzucha lub kilkudniowe plamienie.

DZIEŃ 15-20

            Poziom estrogenów jest cały czas wysoki. Pusty pęcherzyk przekształca się w tzw. ciałko żółte i zaczyna produkować progesteron, który przygotowuje błonę śluzową macicy na przyjęcie zapłodnionego jajeczka. Uwolnioną komórkę jajową „wyłapuje” jajowód. Wędruje ona do jamy macicy, której śluzówka jest przygotowana na ewentualną ciążę. Organizm wtedy zatrzymuje więcej wody i wolniej spala kalorie, możesz zatem czuć się cięższa.

DZIEŃ 21-27

            Poziom estrogenów stopniowo obniża się. Jeśli nie doszło do zapłodnienia, ciałko żółte zanika, maleje zatem również poziom progesteronu. Niezapłodniona komórka jajowa zanika lub zostaje wydalona. Tydzień przed miesiączką zajście w ciążę jest mało prawdopodobne, ale się zdarza. Jeśli zazwyczaj dokucza ci bezsenność, teraz masz szansę nareszcie się wyspać, sen przychodzi o wiele łatwiej. Wiele kobiet cierpi na tzw.”ZNP” czyli, zespół napięcia przedmiesiączkowego. Są wtedy rozdrażnione, mają trudność z koncentracją, zmienne nastroje. Pojawiają się obrzęki nóg, dłoni i twarzy, wzdęcia, ale za to piersi powiększają się, są bardziej wrażliwe.  

wtorek, 13 listopada 2012

CZOSNEK czyni cuda


                To znakomita przyprawa, jest także lekiem. Od lat wiadomo, że wzmacnia organizm poprawiając jego kondycję fizyczną. Na jego temat krąży wiele legęd, ponoć zwalcza złe moce i wampiry. Już w czasach starożytnych sporządzano z niego afrodyzjak z dodatkiem kolendry miał leczyć impotencję.
                 Obecnie czosnek ceniony jest przede wszystkim za działanie bakteriobójcze, silniejsze nawet od niektórych antybiotyków. W przeprowadzonych badaniach dopiero w 1944 roku odkryto jego działanie przeciwwirusowe.
Czosnek zawiera olejek o intensywnym zapachu, składający się z mieszaniny siarczków organicznych, związek siarkowy allinę, cukry, śluzy i witaminę C. Odkryto, że działanie bakteriobójcze ma allicyna – substancja, która powstaje z alliny, uaktywniająca się podczas rozcierania ząbków. To allicyna nadaje czosnkowi charakterystyczny zapach i to jej zawdzięcza swoje właściwości lecznicze.
                 Czosnek działa bakteriobójczo i odkażająco, dlatego jest doskonałym lekarstwem na wszelkie schorzenia górnych dróg oddechowych. Gdy dopadnie cię grypa, kaszel czy ból gardła,  zastosuj go – na pewno pomoże. Skutecznie zwalcza nawet te bakterie, które są odporne na działanie antybiotyków, np. penicyliny, terramycyny, tetracykliny. Jego wielką zaletą jest to, że nie powoduje skutków ubocznych i nie niszczy flory bakteryjnej jelit, co zwykle zdarza się w przypadku antybiotyków.
                 To także znakomity środek antymiażdżycowy, obniżający ciśnienie krwi. Zawiera wiele cennych substancji: białko, węglowodany, witaminy A, B1, B2, C, PP oraz składniki mineralne m.in. wapń, potas, fosfor, magnez, siarkę i żelazo. Korzystnie wpływa na przwód pokarmowy, układ krążenia i układ oddechowy. Stwierdzono, że może być skuteczny w profilaktyce i leczeniu chorób serca. Rozpuszcza bowiem złogi blokujące przepływ krwi w tętnicach, zapobiega tworzeniu się skrzepów, co m.in. zmniejsza ryzyko zawałów. Zawarte w czosnku związki siarkowe obniżają ciśnienie krwi, poprawiają krążenie płucne i dopływ tlenu do tkanek i narządów organizmu.
                 Czosnek wspomaga trawienie i stymuluje wydzielanie insuliny, pomagając utrzymaniu odpowiedniego poziomu cukru we krwi. Związki występujące w czosnku, pod warunkiem że jest spożywany codziennie, wpływają też korzystnie na poziom cholesterolu w organizmie, redukując szkodliwy LDL i przyczyniając się do wzrostu pozytywnego HDL.
                 Wiele źródeł informuje również o jego właściwościach łagodzących podrażnienia i opuchliznę po ukąszeniu owadów. Pomaga w leczeniu biegunek, a także zatruć nikotyną. Jest również skuteczny w łagodzeniu objawów choroby wrzodowej i gruźlicy. Słowem mówiąc same zalety!
                 Jedyna wada czosnku to jego zapach, utrzymujący się nawet do kilku godzin po spożyciu. Wszystko dlatego, że czosnek nie jest rozkładany w przewodzie pokarmowym, lecz jest absorbowany przez błonę śluzową żołądka. By pozbyć się nieprzyjemnego zapachu, zaleca się żucie natki pietruszki lub popicie czosnku jogurtem czy mlekiem. Na szczęście w aptekach dostępny jest czosnek w tabletkach, które rozpuszczają się dopiero w jelitach nie powodując przykrego zapachu.
                 Czosnek można jeść przez cały rok – profilaktycznie zalecane jest do czterech ząbków dziennie. W większych ilościach może podrażniać błonę śluzową układu pokarmowego, spowodować wysypkę, wzdęcia gdyż jest ciężkostrawny czy biegunkę. Spożycie większej ilości czosnku może mieć niekorzystny wpływ na wątrobę, u niektórych osób nawet reakcję alergiczną.
                 We wszystkim wskazany jest umiar i zdrowy rozsądek. Ja najczęściej stosuje czosnek w momencie gdy czuję się już lekko przeziębiona i zawsze pomaga błyskawicznie, jest najlepszy ze wszystkich specyfików. Moja recepta to: 3-4 ząbki czosnku zmiażdżone wyciskarką, zalane kubkiem gorącego mleka do tego dodaję miód, a słyszałam jeszcze że można dodać łyżeczkę masła. Taką miksturkę wypijam wieczorem a potem szybko chowam się do łóżka. Działa błyskawicznie napotnie i rozgrzewająco, dodatkowo antykoncepcyjnie, bo nikt się do mnie wtedy nie zbliża, więc jeśli komuś na tym zależy – to następna właściwość czosnku J

środa, 7 listopada 2012

Lecz się samodzielnie!


            W okresie jesienno-zimowym łatwo dochodzi do przenoszenia zarazków z człowieka na człowieka, głównie drogą kropelkową (kaszel, kichanie) oraz drogą kontaktów bezpośrednich (uścisk dłoni, wspólne ręczniki). Nagłe oziębienie organizmu, przebywanie w dużych skupiskach ludzkich (środki komunikacji, przedszkole, szkoła, kino, teatr, koszary) oraz ogrzewanie i klimatyzacja pomieszczeń sprzyjają infekcji. Zakażenia dróg oddechowych najczęściej wywołane są wirusami. Ich przyczyną mogą być również bakterie, grzyby i pierwotniaki. Do zakażeń wirusami dochodzi nawet kilka razy w ciągu roku. Jedynie zakażenia bakteryjne są wskazaniem do leczenia antybiotykami.           
            W przypadku mniej poważnych dolegliwości i zakażeń wirusowych można zamiast leków zastosować naturalne metody leczenia. Ich najważniejszą zaletą brak działań ubocznych dla organizmu. Leki przyjmowane doustnie, szczególnie przeciwzapalne, poważnie obciążają wątrobę, jak również nerki. Dodatkowo, na co ostatnio ekolodzy bardzo zwracają naszą uwagę, leki wydalane z organizmu przedostają się do ekosystemu i powodują w nim nieodwracalne zmiany.
            Najpopularniejsze i najczęściej stosowane są zioła. Przy gorączce najlepiej sprawdzi się działająca napotnie lipa. Na bolącą głowę, stawy dobrze działa napar z kory wierzby białej, a w przypadku kaszlu można stosować działający wykrztuśnie anyż.
Syrop z kwiatów bzu dzikiego, które zawierają flawonoidy (m.in. rutynę, kwercetynę, estragalinę), kwasy organiczne, kwasy polifenolowe, olejki eteryczne, związki aminowe, garbniki, saponiny, śluzy i związki mineralne (wapń, sód, potas, żelazo, glin), wykazuje działanie napotne i moczopędne. Naparu z kwiatów używa się jako środka wykrztuśnego i napotnego przy przeziębieniach, grypie, katarze, kaszlu. Poleca się go także do płukania ust i gardła.
Polecam również jeżówkę purpurową (Echinacea purpurea) wykorzystujemy jej ziele i korzeń. Stosowana jest m.in. w zakażeniach dróg oddechowych, ponieważ wzmaga  naturalną odporność organizmu. Można ją dostać w aptece, preparat Echinerba jako substancja silnie stymulująca układ odpornościowy może być pomocniczo stosowana w chorobach nowotworowych.
Aromatoterapia, czyli leczenie zapachem za pomocą olejków eterycznych pozyskiwanych z roślin. Wdychanie tego typu aromatów przynosi ulgę przy niewielkich dolegliwościach np. zatkanego nosa, w tym przypadku pomoże nam olejek mentolowy lub eukaliptusowy. Na bóle miesiączkowe doskonale rozluźniająco działa olejek lawendowy.
            Bańki stosowały już nasze babcie a teraz wracamy coraz częściej do tej skutecznej metody walki z infekcjami i przeziębieniem. Bańki poprzez wysysanie z naczyń krwionośnych ciałka krwi mobilizują organizm do walki z chorobą, można je już stosować u dzieci od drugiego roku życia. Przy przeziębieniu stawiamy je na plecach, można także stosować miejscowo np. przy bólu kolana, bezpośrednio na kolanie.
            Apiterapia czyli leczenie produktami pszczelimi. Zdrowotne właściwości mają m.in. miód, pyłek kwiatowy i mleczko pszczele. Miód lipowy łagodzi bóle gardła i obniża gorączkę, gryczany zalecany jest przy chorobach serca i układu krążenia. Pyłek kwiatowy reguluje poziom cholesterolu we krwi i działa odtruwająco na organizm. Natomiast mleczko pszczele działa wzmacniająco i ma właściwości antybakteryjne.
            Są to metody, które możecie stosować jako lecznicze, jak również zapobiegawcze i wspomagające. Nigdy jednak nie zapominajcie, że należy wybrać się do lekarza i dowiedzieć się jak specjalista ocenia naszą kondycję zdrowotną.
Życzę wszystkim zdrowia tej jesieni :).